14 sierpień 2014

Pełnia

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .

W oknie stoi kobieta. Ma przed oczami
wąskie pasma chmur i słabą poświatę minionego dnia.

Jej plecy są smutniejsze od morza,
nie płacze, tylko nie ma po co się odwrócić.

Podobno Bach był łowcą. Kiedy kobieta go słucha,
wydaje jej się, że łowił tylko ją, ale wie, że to niemożliwe.

Cicho zamyka okno, za którym pies obszczekuje
niewidoczny księżyc.

Zanurza się w ciepłej wannie i myśli o żółwiu, który przeżył
dwieście pięćdziesiąt lat na dnie studni,

o melonie, który wcale nie wygląda na warzywo,
i wielu innych rzeczach, które nie wyglądają na to, czym są.

Jak drzwi, przy których napis wejście kieruje do wyjścia
albo deszcz, który pada z dołu do góry.

Świat z precyzją baletnicy wykonał półobrót
razem z deszczem i kobietą.

Komentarze (2)

marek:

17 sie 2014 o 12:20.

Znakomity wiersz.
Historia, która się opowiada obrazami w sennym tempie. Bardzo mi się podoba!
Gratulacje!

elkaone:

17 sie 2014 o 12:27.

Senne tempo bezsennej nocy ;-) Sączy się jak czas. Dzięki, Marku.

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa