8 sierpień 2014

Yanicki wyrazy

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .

 

Jeszcze sobie pośpijcie, mówi Yanicki,
no i jakie tu jeszcze, kiedy jest środek nocy,
a o spaniu ani mowy, jak mawiał mały Maciuś.
Ale ta książka widać nie jest dla bezsennych,
tylko dla śpiochów. Więc będzie dla mnie rano,
kiedy będę chciała pospać nie jeszcze, ale wreszcie.
A tu ani mowy, bo ludzie czekają i sprawy.

Myjemy ręce!, mówi Yanicki,
więc z trudem dobudzona posłusznie myję
z nocnych potów i zmaz/skaz/skalań.
Czyste ręce to zawsze jakiś początek.
Koniec majaczy mgliście w odległości.
Typowy obraz astygmatyka.
Wszystko lepsze od stygmatów w czasie,
gdy ręka bez właściciela objeżdża Polskę.

Dzień, jak kamień na wodzie. Podskakuje
Parę razy i tonie.

Komentarze (2)

marek:

8 sie 2014 o 22:00.

Wyrazy uznania dla Yanickiego przybrały bardzo interesującą postać, bo niby dla śpiochów, ale i inni sobie mogą czytać, a że czytają między wierszami, to i piszą ponad wierszem/pod wierszem. Wie tylko ten, co śpi, albo wręcz przeciwnie i nadaje nocną transmisję na powszechnej fali. Ludzie mogą poczekać, wiersz nigdy nie czeka, czy to nie ciekawe?

elkaone:

8 sie 2014 o 22:11.

Bo wiersz jest niecierpliwy, jak już jest, to chce koniecznie ujrzeć światło dzienne, nie lubi czekać.
I ręce świerzbią. I spać nie da, póki się nie urodzi. A wszystko przez ten katalizator tym razem. Ciekawe, do czego pobudzi tych, co czekają :-).

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa