10 styczeń 2013

Epitafium

Autor: elkaone. Kategorie: Wiersze niepoważne .

Kiedy przewracam kartki, unosi się z nich nie zwykły pył,
ale kurz dziejów. W jego wirach grypy szaleją w Naprawach,
Nr 1 wciąż produkuje, Maszynowe prządki jeszcze nie podpierają zegara.

Kurz nie zbija się, nie chce mieć nic wspólnego z tym codziennym,
rolującym się w kątach, bratającym się z kłębkami kociej sierści.
Zachowuje autonomię. Atakuje drogi oddechowe, wsiąka
w gałki oczne. Zaatakowane kurczą się, ale pilnie studiują
zawartość, kiedy uderza w nie jak grom: ktoś powyrywał kartki!

Oko nerwowo doszukuje się przyczyn: brak regularności
nie pozwala stwierdzić, czy czytający wyrywał kartki,
których przesłanie chciał nosić na sercu, te, które go oburzały
czy też był w skrajnej potrzebie, kiedy nasze papiernie
nie nadążały za potrzebami człowieka pracy.

Te blizny bolą. Są świadectwem czasu, który nie wróci.
Uczcijmy minutą ciszy kalendarz robotniczy na rok 1952!

Komentarze (4)

marek kołodziejski:

11 sty 2013 o 17:28.

Wiesz, najpierw myślałem, że ten wiersz jest „wesoły”. A w gruncie rzeczy, ten tekst jest śmiertelnie poważny. Nie dowiemy się, co było na wyrwanych stronach, ani też nie poznamy powodu usunięcia kilku kartek.
Jednak pamiętajmy, że mówimy o 1952 roku! Nieważne, czy to była miłość, czy nienawiść, istotne jest usunięcie fragmentu narracji, ona trwa; a Twój wiersz przenosi ją dalej, o wiele dalej.

elkaone:

11 sty 2013 o 17:55.

Więc może ostatecznie źle go przyporządkowałam? Sama już nie wiem. Na pewno groteskowość narracji miejscami wynika właśnie z tej grozy czasów zmieszanej ze śmiesznością. I straszno i smieszno, jak mawiają Rosjanie i dlatego trudno mi się było zdecydować.

Dorota Drążczyk:

30 sty 2013 o 20:08.

Dobrze się czyta wiersz kogoś, kto podobne rzeczy zna i pamięta. Wtedy otwiera się dodatkowa przestrzeń we mnie jako czytelniku ? moje doświadczenie, moja ?zapomniana pamięć?? I moja świadomość ?niewracalności? czasu i własna po nim żałoba.

elkaone:

30 sty 2013 o 20:49.

Dobrze, że jeszcze są czytelnicy, którzy pamiętają :-) Nawet jeśli niedokładnie to samo. A jeśli wiersz coś uruchamia, znaczy – działa :-) Z czego bardzo się cieszę.

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa