28 czerwiec 2017

Kadr nieporuszony

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .

Św. Mikołaj zrzucił skórę. Człowiek podniósł ją,
bo co się ma dobro boże marnować.

Posadzony na ławce, w płowiejącej na słońcu
czerwieni uniformu obiecuje prezenty z dna.

Worek przy jego nogach od Bożego Narodzenia
utrzymuje wysoką temperaturę oczekiwania.

Powszechnie wiadomo, że tylko zwłoki przyrządzone
przez zakład do ostatniej chwili nie wydają przykrego zapachu.

Nikt nie schyla się po prezenty, a worek jest
obowiązkiem stroju.  Pies zaznacza go bez uszanowania.

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa