14 lipiec 2014

NAJMNIEJSZA ODLEGŁOŚĆ

Autor: elkaone. Kategorie: Marek Kołodziejski .

W ucieczce, biegiem, od rzeczy do sprawy,
od człowieka do człowieka. Pokaż mi drogę,
określ kierunek. Zanim padnę, bo skończy się
oddech i zabraknie płuc, a także krwi, będę biegł.
Takie obietnice, weksle na wytłuszczonym papierze.

Mógłby to być papierek od cukierka, historyjka
z gumy do żucia. Cała opowieść w dwóch,
trzech obrazkach. Nie ma czasu, trzeba biec
i obiecywać kolejnym ludziom i sprawom siebie.
Tak, dostaniecie mnie całego, a tu daję wam zastaw.

Teraz przemieszczam się powoli, od papierosa
do papierosa. Za oknem śnieg srogiej zimy
rusza w drogę, bo zima odbiegła, wróciła wiosna,
by cierpliwie kultywować ruch. No to lecę,
dam ci fant, weź ten papierek i złóż go na sercu.

Zostaw komentarz

Zaloguj się, by móc komentowaą.

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa