24 kwiecień 2014

Podpalacze

Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze .

Tiger black wkręca szybko, daje kopa. Tak słyszałam.
Tiger restart i mental sytuują cię w nowych wymiarach,
intelektualnym i fizycznym, w przerażającej symetrii,
której konstruktora nie śmiemy się domyślać.
Jakie czasy, takie tygrysy, nawet kolor im zmienili.
A jednak widzimy, jak głęboko, w dnie oka, tli się atawistyczny ogień.

Tiger tiger, daj spróbować, też bym chciała pożeglować.

Z restartem może być kłopot, ale próba jest warta świeczki.
Tiger, tiger, light the fire. Na poprawki za późno, ale to nie szkodzi.
Światło  i ciepło przydadzą się w ciemnej dolinie,
a nie rodzą się z mnożenia wyrazów.
Schronienia brak przed i za murem po równo.
Klucz rzucony w morze.

Komentarze (6)

marek:

24 kwi 2014 o 22:58.

Tygrys pożarł Różewicza, bo raz daje, a innym razem odbiera. Więc teraz już idzie ciemną doliną i nie musi się więcej bać tygrysa. Czy dostrzega przerażającą symetrię? I komu teraz opowie, o swoim warsztacie? Kto zadziwi się widokiem kolorowych pisaków?
A może ta symetria prowadzi do labiryntu kaźni według projektu Piranesiego? Wtedy co? Trzeba będzie rozpamiętywać przez eony czasu głupi śmiech staruszka nad zabitym bykiem? A później więcej i więcej, aż dołaczy do chóru wyjących postaci, zamieszkujących kulisy labiryntu?
Więc skoro wciąż możemy o tym napisać skorzystajmy z pomocy Tigera? A Tadzinek niech szuka klucza, niegrzeczni chłopcy tak kończą, dobrze im tak!

elkaone:

25 kwi 2014 o 8:46.

To lubię, jak czytelnik na kanwie wiersza snuje własną opowieść. I dlatego tak nie znoszę pytań, o czym jest wiersz, bo on moze być o wszystkim, co mądry czytelnik w nim znajdzie. Bo ten wiersz inaczej brzmiał dwa dni temu, przed, a inaczej po.
Dziękuję, Marku, za piękny komentarz.

darek:

27 kwi 2014 o 10:45.

„..burning briht” łapa za łapą a cała tablica Mendelejewa nie w pręgach a w innych asocjacjach. I jest tak, że dla blasku nie ma co przeszkoda o ile jest spójny i palący (burning) a wtedy tylko odpowiedzi, nigdy pytania! Bo zima była, mieliśmy kilka okrętów a płynęliśmy szybko.

elkaone:

27 kwi 2014 o 11:39.

Ogień rulez. Zawsze przodem. A nawigować warto aż do nieuchronnego końca. Dziękuję, Darku.

darek:

27 kwi 2014 o 11:43.

o, zoczyłem błąd w zapisie: burning briGht. Dobrego Elu.

elkaone:

27 kwi 2014 o 11:53.

Never mind :-) Dobrego.

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa