12 październik 2005
wieczór
Autor: elkaone. Kategorie: Moje wiersze; Wiersze poważne .
stukot obcasów odbija się od murów
potyka się o dziury w chodniku
wiatr świszczy męczącą muzyką
źle zaplanowanych osiedli
z okna na którymś piętrze
ktoś próbuje zagłuszyć go Mozartem
ktoś inny takim tangiem
stukot obcasów rytmicznieje z kolejnym domem
solidaryzując się z Eminemem
i spadającymi kasztanami
odchodzę
zmieniam tempo na lente
w zziębniętych dłoniach chowam
zimny błękit studni dachów
czubki zielonych olch
liściaste dywany
talizmany
przed żółtą nocą
12.10.2005
Zostaw komentarz
Zaloguj się, by móc komentowaą.