16 maj 2008

Zielony erotyk

Autor: elkaone. Kategorie: Anna pa, pa (Anna Tomaszewska); Wiersze przyjaciół .

Nic się nie zdarzyło, nic wydarzyć się nie może – moje ciało

Siódmy Zimny Kontynent, twoja nieporadność szorstka jak

holenderskie płótno, mieszkamy w niedokończonym domu

pod jesionami, pod sukienkami udaję, że śnię

krzewy paproci kołyszą się wolno, liście lśnią i wilgotna skóra

jaszczurek jest lepka, skrzydła ważek nad stawem dotykają

ramion, a ty – czytasz wiersze tak bardzo powoli,

przerzucasz kartkę po kartce, w ciszy, w szeleście, pod powiekami

zapala się czerwień, jakby Sisley malował dla nas wiewiórki

w parku aleje i lipy szepczą, że można iść jeszcze wolniej

wzdłuż guzików, haftek, wolniej wzdłuż suwaków, zapinek, ale twoje

place jak światło biegną szybko, mam gładką skórę,

mam ręce pełne ciebie, w ciszy, w szeleście pachniesz zielonymi

szyszkami i jesteś dotykiem, którego nie ubywa. Nie odwracaj głowy,

patrz! w tym wersie staję się kroplą żywicy na twoim brzuchu.

Zostaw komentarz

Kategorie

Linki poetyckie

Ludzie i miejsca

Archiwa